Mimo, że był poza służbą nie zawahał się interweniować wobec chuliganów, wracających z dyskoteki, którzy drewnianymi kijami uderzali w znaki drogowe, barierki i słupy energetyczne. Pomimo liczebnej przewagi policjant z Komendy Miejskiej w Tarnowie zareagował, narażając się na agresję i pobicie. Sprawcom udało się zbiec, ukradli także należący do ojca policjanta rower, ale wolnością nie cieszyli się zbyt długo. Dzięki intensywnym działaniom policjantów z komisariatu w Ciężkowicach i Wydziału Kryminalnego KMP w Tarnowie, już kilka godzin po zdarzeniu czworo 18-latków zostało ustalonych, zatrzymanych i trafiło ?za kratki? – poinformował podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy małopolskiej policji.
W sobotnią noc policjant wraz z bliskimi wracał pieszo do domu. Kiedy znajdował się na moście w Ciężkowicach zauważył czworo młodych i głośno zachowujących się mężczyzn, z których dwóch tłukło drewnianymi kijami w barierki, znaki drogowe i słupy wysokiego napięcia. Zwrócił im uwagę by przestali, ale jedyną reakcją były wulgaryzmy i groźby pobicia. Nadal wyładowywali agresję na znakach i słupach – relacjonuje podinsp. Ciarka.
W pewnym momencie kiedy wandale zaczęli uciekać, policjant rzucił się za nimi w pogoń. Na wysokości stacji paliw w Bogoniowicach stracił ich z pola widzenia. Rozglądając się dookoła doszedł w rejon przystanku autobusowego. Nagle zza drzewa wyłoniło się dwóch wcześniej widzianych przez niego mężczyzn. Chwilę później z przeciwnej strony nadbiegło dwóch pozostałych otaczając policjanta. Rzucili się na niego, kopiąc i okładając drewnianymi kijami. Kiedy policjant próbował odpierać ciosy, na miejscu pojawił się jego ojciec. Mężczyzna przyjechał rowerem i widząc co się dzieje, usiłował pomóc synowi, krzycząc by dali mu spokój. Jednak nic nie wskórał, a agresja napastników skierowana została wobec niego. Powalony na ziemię mężczyzna był bity i kopany. Kiedy policjant usiłował pomóc ojcu, dostał mocny cios kijem w głowę.
Po tym sprawcy zaczęli uciekać, jeden z nich – na rowerze ukradzionym pokrzywdzonemu. Po przybyciu na miejsce patrolu, policjant z kolegami po fachu brał udział w penetracji terenu, jednak po sprawcach nie było ani śladu. Po tym ranny stróż prawa trafił do szpitala, gdzie chirurgicznie zaopatrzono mu ranę głowy. Doznał też licznych zasinień i potłuczeń podobnie jak jego ojciec.
W tym czasie policyjne służby pracowały już by ustalić i zatrzymać napastników. W wyniku intensywnych działań policjantów z komisariatu w Ciężkowicach, ich dobremu rozpoznaniu i współpracy z ?kryminalnymi? z tarnowskiej komendy miejskiej, już kilka godzin po zdarzeniu, służby wpadły na trop sprawców. Czworo 18-latnich mieszkańców Chojnika zostało zatrzymanych. Policjanci odzyskali też skradziony rower, ukryty w rejonie potoku w Bogoniowicach.
Cała czwórka trafiła do policyjnego aresztu. Dzisiaj jeden z nich usłyszy zarzut kradzieży mienia, wszyscy zaś- udziału w pobiciu. Grozi za to do trzech, a w przypadku spowodowania poważnego uszczerbku na zdrowiu, nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.