Na początku marca w Teatrze Łaźnia Nowa odbędzie się premiera nowego, autorskiego spektaklu Joanny Szczepkowskiej ? ?Pelcia”, czyli jak żyć, żeby nie odnieść sukcesu?. Przedstawienie to ostateczne rozliczenie z artystycznym światkiem, podległym poprawności politycznej i tabloizacji.
Kiedy artysta podejmuje decyzję o wycofaniu ze świata, zaczyna się dochodzenie: czy to kwestia nieprzystosowania? Utraty talentu? Wyniosłości? I przede wszystkim: czy ma do tego prawo? Przywykliśmy do nieprzerwanej obecności gwiazd w przestrzeni medialnej, do ciągłych wiadomości na temat ich życia prywatnego i do konieczności bycia dostępnym dla widzów oraz dziennikarzy. Ale czy naprawdę jest to obowiązek artysty?
W autorskim spektaklu Joanny Szczepkowskiej, 60-letnia kobieta przypadkowo spotyka młodego lidera ekstrawaganckiego zespołu muzycznego. Dla chłopaka wejście w świat bohaterki jest jak przekroczenie magicznego progu, za którym znajduje się nierealne doświadczenie i zaczyna wchodzenie w szaleństwo. Dwa zupełnie odmienne spojrzenia, dwie różne epoki i przede wszystkim ? dwa pokolenia, koncertowo prowadzące ze sobą osobliwą grę, w której ścierają się dwie odmienne osobowości: samotna z wyboru i nieodnajdująca się we współczesnym świecie Marta oraz goniący za sukcesem, rozgłosem i ciągłym ?dzianiem się? Piotr. Co wyniknie z tego spotkania? Jaką tajemnicę kryje Marta? I kim jest tytułowa Pelcia?
Joanna Szczepkowska to postać szeroko znana zarówno z dokonań artystycznych, jak również ze swojej działalności publicznej. Utalentowana aktorka, lubiana pisarka, kontrowersyjna felietonistka ? Joannę Szczepkowską trudno jednoznacznie zaszufladkować. W Łaźni Nowej można się było o tym przekonać na zeszłorocznym Festiwalu Uczuć Urażonych, podczas którego wystąpiła w monodramie „Goła baba”. Nową sztuką, prezentowaną na naszej scenie, Joanna Szczepkowska powraca do nowohuckiego teatru i do autorskiej działalności scenicznej: pisze, gra i reżyseruje, włączając się do dyskusji o dzisiejszej kondycji artysty.