Bezbramkowym remisem zakończyło się niedzielne spotkanie przy Reymonta 22, w którym Biała Gwiazda podejmowała Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. Mimo licznych okazji bramkowych zawodnicy prowadzeni przez trenera Kazimierza Moskala nie potrafili ani razu skarcić rywala.
Pierwszą dogodną sytuację Wiślacy wypracowali sobie w 6. minucie rywalizacji, lecz Jankowski nie zdołał sięgnąć futbolówki po podaniu Jovicia. Kilkanaście sekund później Sadlok próbował uruchomić Jankowskiego, ale i tym razem popularny ?Jankes? nie doszedł do piłki.
13. minuta przyniosła Białej Gwieździe kombinacyjną akcję, po której Mączyński zagrywał piłkę w pole karne do Cywki. Dośrodkowanie pomocnika drużyny gospodarzy ugrzęzło jednak w gąszczu nóg niecieczan. Cztery minuty później podopieczni trenera Kazimierza Moskala powinni objąć prowadzenie. Wówczas świetnie w ?szesnastce? rywala zachował się Brożek, obracając się z futbolówką i wykładając ją Jankowskiego. Niestety ?Jankes? zdołał uderzyć jedynie w bramkarza.
W kolejnej sytuacji Nowak uratował swoją ekipę przed utratą gola, wybijając futbolówkę spod nóg Jovicia. Bliski szczęścia był w 23. minucie Cywka, który uderzał z lewej strony pola karnego, ale piłka po mocnym uderzeniu Wiślaka wylądowała na bocznej siatce.
Niebezpiecznie mogło być pod bramką Termaliki w 30. minucie, kiedy to Cywka świetnym podaniem obsłużył Sadloka, lecz obrońca Białej Gwiazdy nie zdołał dograć piłki żadnemu z partnerów. Chwilę później z groźną kontrą wyszli niecieczenie, lecz na posterunku był Guzmics.
O trafienie mogli pokusić się gospodarze także w 36. minucie spotkania, ale Boguski, naciskany przez defensorów Termaliki, uderzył zbyt lekko i zmarnował ładną akcję kolegów z drużyny. Sto osiemdziesiąt sekund później na uderzenie z dystansu zdecydował się Foszmańczyk, lecz futbolówka powędrowała nad poprzeczką.
Pięć minut przed końcem pierwszej części meczu Głowacki na spółkę z Popoviciem uratowali swój zespół przed utratą gola, wybijając piłkę sprzed własnej bramki po błędzie wiślackiej defensywy.
Od razu po zmianie stron Wiślacy wzięli się do pracy, lecz Cywka nieczysto trafił w futbolówkę i nie zdołał odpowiednio wykończyć akcji. Sześć minut później piłkę w siatce Termaliki umieścił Brożek, lecz arbiter zdecydował, iż snajper Białej Gwiazdy był na spalonym.
Kolejne dwie sytuacje krakowian zakończyły się pewnymi interwencjami Nowaka, bowiem najpierw Guerrier uderzył zbyt lekko, a później Brożek trafił wprost w golkipera niecieczan. Kilkanaście sekund później powinien paść gol dla Wisły, lecz świetną interwencją po strzale Sadloka popisał się ponownie bramkarz przyjezdnych.
Zawodnicy trenera Moskala ciągle napierali, lecz piłka nie chciała wpaść do bramki. Tak też było w 68. minucie, kiedy to Nowak wypluł futbolówkę przed siebie po strzale Boguskiego, a dobitka Brożka z bliskiej odległości okazała się niecelna.
Ponownie brakiem skuteczności w ataku wykazał się Jankowski, który po ładnej zespołowej akcji znalazł się w sytuacji sam na sam i strzelił tylko w bramkarza Termaliki. W odpowiedzi do głosu doszli goście, ale najpierw Cierzniak okazał się lepszy od rywala, a później Biskup uderzył w słupek.
Przed następną szansą stanęła Biała Gwiazda w 82. i 84. minucie, lecz najpierw Guerrier, mając przed sobą pustą bramkę, posłał piłkę w trybuny, a później Nowak uchronił swój zespół przed stratą gola. Na uderzenie z dystansu zdecydował się dwie minuty przed końcem meczu Mączyński, ale i tym razem piłka przeszła nad poprzeczką.
Fotorelacja – Jan Graczyński / INFO Kraków24[wegallery id=”66123″ type=”grid” col=”5″ caption=”no” link=”file”]
Wisła Kraków ? Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:0
Wisła Kraków: Cierzniak ? Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok ? Boguski, Mączyński, Popović, Jankowski (88? Crivellaro), Cywka (60? Guerrier) ? Brożek
Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Nowak ? Markowski, Sołdecki, Pleva, Jarecki ? Plizga (70? Drozdowicz), Kupczak, Foszmańczyk, Babiarz (82? Licka), Biskup (86? Koval) ? Juhar
Żółta kartka: Mączyński (Wisła) Pleva, Nowak, Kupczak (Termalica)