Fot. Jan Graczyński / INFO Kraków24
Gospodarz dzisiejszego ( 29 listopada ) meczu , Wisła Kraków przegrała z Cracovią 1:2 (1:2) w 191. derbach Krakowa. Piłkarzom Cracovii udało się przełamać fatalną passę i wygrać derbowy mecz na stadionie przy ulicy Reymonta.
Piłkarze Białej Gwiazdy nie zdołali zapewnić sobie panowania pod Wawelem, ulegając przed własną publicznością rywalce zza Błoń.
Źle dla Wisły rozpoczęło się niedzielne spotkanie, bowiem w 7. minucie gry Cracovia otworzyła wynik po strzale Rakelsa. Niestety arbiter nadzorujący przebieg spotkania nie odgwizdał wówczas ewidentnego spalonego. Gracze Białej Gwiazdy nie dawali jednak za wygraną i najpierw swoich sił próbował Sadlok, a później Burliga zmarnował dobre podanie Boguskiego.
18. minuta przyniosła piękną akcję Białej Gwiazdy, po której przed szansą stanął Boguski, lecz podopieczny trenera Kazimierza Moskala nie sprawił swym strzałem problemów Sandomierskiemu. Sto osiemdziesiąt sekund później Cierzniaka próbował postraszyć Jaroszyński, lecz Wiślak nie dał się zaskoczyć.
Druga bramka dla Cracovii padła w 22. minucie, kiedy to Deleu wykorzystał zamieszanie w polu karnym Wiślaków i płaskim strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Odpowiedź Białej Gwiazdy nadeszła błyskawicznie, bowiem trzy minuty później kibiców zgromadzonych na Reymonta ucieszył Brożek, który z bliskiej odległości wepchnął piłkę do bramki.
Kilkanaście sekund później mogło być już 2:2, ale tym razem popularny ?Pawka? nie zdołał z kilku metrów pokonać Sandomierskiego. Kolejną dogodną okazję mieli gospodarze w 32. minucie, lecz tym razem Burliga uderzył nad poprzeczką.
O pechu mogą mówić zawodnicy Białej Gwiazdy, bowiem świetne podanie ze środka pola otrzymał chwilę później Brożek, który minąwszy bramkarza pośliznął się w ?szesnastce? rywala i nie zdołał oddać celnego strzału. W doliczonym do pierwszej części spotkania czasie groźnie dośrodkowywali gości, ale na posterunku był Cierzniak.
Od razu po zmianie stron do ataku ruszyli Wiślacy. Boguski świetnie zagrał piłkę w stronę Jankowskiego, który bez wahania odegrał ją Brożkowi, lecz piłka po jego strzale głową zatrzymała się na jednym z defensorów Pasów. W 54. minucie ładne podanie zafundował Sadlokowi Uryga, lecz zawodnik ekipy gospodarzy zdołał zablokować jego uderzenie, a dobitka przeszła minimalnie obok słupka.
Niewiele brakło, a w 60. minucie Cierzniak wyciągnąłby piłkę z siatki po raz trzeci, ale na szczęście futbolówka po próbie Rakelsa minęła słupek. Czternaście minut później Burliga próbował pokonać Sandomierskiego po strzale głową, piłka spadła jeszcze pod nogi Głowackiego, ale z interwencją zdążył golkiper Cracovii. W odpowiedzi z kontrą pomknęli rywale, którą próbował wykończyć Covilo. Na szczęście dobrze spisał się Cierzniak i odparł zagrożenie.
Najlepszą okazję Wisła miała pięć minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra. Przepiękne zagranie posłał w ?szesnastkę? Pasów Mączyński, a do piłki najwyżej wyskoczył Brożek. Podopieczny trenera Kazimierza Moskala uderzył tuż przy słupku, lecz futbolówka została sparowana przez Sandomierskiego na rzut rożny.
Kolejną dobrą interwencją popisał się w kolejnej akcji bramkarz Cracovii, który wybronił rewelacyjny strzał Sadloka. W końcówce rywalizacji remis swojej drużyny próbował dać Guerrier, jednak uprzedzili go rywale.
Fotorelacja – Jan Graczyński / INFO Kraków24[wegallery id=”67724″ type=”grid” col=”5″ caption=”no” link=”file”]