Wybierając się w podróż, zazwyczaj liczymy na to, że będziemy mieli szczęście podziwiać wspaniałe widoki. Zakładamy, że zobaczymy zapierające dech w piersi krajobrazy i imponujące budowle. Wyobrażamy sobie kolorowe kadry i mamy w głowach jakąś wstępną wizję przestrzeni, która wkrótce ukaże się naszym oczom. W każdym razie oczekujemy wrażeń i myślimy w kategoriach całokształtu. Jednak w Uzbekistanie jest inaczej. Tam najbardziej zachwycające są detale, a piękno tkwi w szczegółach. Żeby je docenić, trzeba się wszystkiemu dobrze przyjrzeć z bliska.
OD OGÓŁU DO SZCZEGÓŁU
Oczywiście znajdziecie w Chiwie, Bucharze czy Samarkandzie obiekty imponujące swoim rozmachem, zachwycające kolorystyką i kształtem, wywołujące podziw. Gdy staniecie na placu Registan w Samarkandzie porazi was jego ogrom, onieśmieli monumentalny kształt medres. Gdy, przekupiwszy strażników, wejdziecie na jeden z minaretów, nie będziecie chcieli z niego zejść, bo nie sposób się napatrzeć na te olbrzymy skąpane w blasku słońca, gdy w tle majaczą pobliskie góry. W Bucharze z zachwytem będziecie podziwiać zdwojony wizerunek Meczetu Bala Hauz, który odbija się uroczo w sadzawce. W Chiwie zachwyci was świeży błękit kopuł i minaretów odcinający się jaskrawo od przykurzonych glinianych murów.
Architektura islamu, ma jednak to do siebie, że nasze oko skierowane na gigantyczną ścianę medresy, zawsze złowi jakiś maleńki szczegół, który nas zwabi i sprawi, że podejdziemy bliżej złapani w pułapkę, jaką setki lat temu zastawił na nas anonimowy artysta. Te kolorowe wzory są tak intrygujące jak to, co można było zobaczyć w dziecięcym kalejdoskopie. Kilka kryształków, zwielokrotnionych lustrzanym odbiciem, zachwycało bajkowymi wzorami i podobnie zachwycają dziś ornamenty na uzbeckich budowlach.
NIC NIE JEST DZIEŁEM PRZYPADKU
Fasady większości budowli udekorowane są mozaikami, plecionkami, arabeskami i rzeźbieniami, których linie wiją się i przeplatają w zachwycający sposób. Powstały one jednak nie tylko po to, by cieszyć nasze oczy, ale również, by wyrazić ideologię stojącą za sztuką islamu. Nic nie jest tu przypadkowe, wszystko ma swoją symbolikę. Zwłaszcza te pozbawione końca linie, które świadczą o nieskończonej i transcendentnej naturze Boga. Wzory niemalże idealne, dają wyraz przekonaniu artysty o doskonałości boskiego dzieła, a ukryte w nich pomyłki są przejawem pokory wobec Stwórcy, który jako jedyny jest w stanie tworzyć dzieło idealne.
Poza ogólną symboliką, w sztuce islamu, jak w każdej innej, znaleźć można wiele innych ukrytych i zaszyfrowanych znaczeń. Ich bogactwo jest ogromne, mimo że już u podstaw tej sztuki leżą znaczące ograniczenia. Koran zakazuje bowiem przedstawiania ludzi i zwierząt, więc islamscy twórcy stosowali się do tego zakazu z bardzo nielicznymi wyjątkami. Dlatego też motywy dekoracyjne można sprowadzić to trzech głównych typów: arabeski, kaligrafii i wzorów geometrycznych.
PIĘKNO SŁOWA I LITERY
Kaligrafia była niezwykle cenioną formą sztuki w całym świecie muzułmańskim, ze względu na szczególny stosunek do słowa. Zapisane słowa były przekaźnikiem myśli i idei. Najdoskonalsze z nich to mądrość zawarta w Koranie, ale ceniono również literaturę, szczególnie poezję. Dlatego też pięknie stylizowane litery, układające się w cytaty z Koranu lub poezji, stanowią dekorację wielu obiektów architektury muzułmańskiej, ale również przedmiotów codziennego użytku. Dekoracje te, miały też charakter utylitarny, bo przypominały wiernym zawarte w Koranie prawdy i zasady.
W Samarkandzie znajduje się przepiękne mauzoleum Gur-i Mir, czyli Grobowiec Emira, w którym pochowany jest Timur Chromy ? najsłynniejszy władca Azji Środkowej, twórca imperium Timuridów. Zaczęto je budować jeszcze za życia Timura i ponieważ przeznaczono je na grób władcy, artyści wznieśli się na szczyt swoich umiejętności. Ściany wewnątrz pokrywają mozaiki, płytki girith i niekończące się stiukowe dekoracje zawierające cytaty z Koranu. Dla laika z Polski są to tylko piękne zygzaki i szlaczki, które niestety nie niosą żadnego znaczenia, imponują jednak swoim artyzmem.
LEKKOŚĆ DREWNIANYCH AŻURÓW
Na ścianach meczetów i medres z ozdobnymi literami, walczą o dominację arabeski. Są to skomplikowane wzory roślinne, gdzie liście i łodygi przeplatają się ze sobą i wychodzą jedne z drugich, rozgałęziają się i wiją po ścianach. Często rzeźbione są w drewnie albo powstają w ceramicznych płytkach. Na ogół wzór jest przycięty ramami kompozycji w taki sposób, by tworzyć złudzenie, że poza oglądaną płaszczyzną wzór ciągnie się w nieskończoność. To kolejny sposób, by przypomnieć wiernym o nieskończonej naturze Boga.
W Chiwie, w meczecie Dżuma, można podziwiać dwieście wysmukłych drewnianych kolumn misternie ozdobionych arabeskami. Snycerze na przestrzeni wieków rzeźbili w drewnie ażurowe wzory, próbując prześcignąć się nawzajem w dbałości o szczegół. Nie ma dwóch takich samych, a piękno wzorów jest doprawdy imponujące. Stojąc w półmroku meczetu można poczuć się, jak w zaczarowanym lesie.
GIRIH ? PŁYTKI NIESKOŃCZONOŚCI
Niewątpliwie jednak najbardziej pasjonującym motywem sztuki islamu jest geometria. Zadziwia fakt, że już w XIII wieku, była ona stosowana przez muzułmańskich artystów na poziomie, który europejscy matematycy zrozumieli dopiero w latach 70. XX wieku. Kiedy patrzyłam na olbrzymią ścianę chanaki Diwana Begiego w Bucharze i zachwycałam się doskonałością i bogactwem wzorów, które ją pokrywają, pięknem kolorów i precyzją, nawet przez myśl mi nie przeszło, że potrzeba naprawdę zdolnego matematyka, aby rozwikłać układ tych maleńkich płyteczek. Zresztą patrząc na całokształt ciężko się dopatrzeć nawet tych płyteczek. Dlatego właśnie podkreślam, że piękno muzułmańskiej sztuki tkwi w szczegółach i trzeba się naprawdę blisko przyjrzeć, aby to docenić.
Tak zrobił jeden z amerykańskich matematyków i doszedł do wniosku, że wszystkie te niewiarygodnie różnorodne wzory sprowadzić można do pięciu płytek nazywanych girih. Słowo girih, z perskiego oznacza węzeł i dlatego trafnie określa wzory powstające z ceramicznych płytek. Płytki mają symetryczne kształty i pasują do siebie, jak kawałki układanki. Trudno uwierzyć, że tak skomplikowane wzory można ułożyć operując tak ograniczoną liczbą klocków.
MATEMATYKA W SŁUŻBIE SZTUKI
Problem tkwi w tym, że trzeba niezwykle precyzyjnego rzemieślnika, aby miliony płyteczek ułożyć tak dokładnie, żeby wzór pozostał symetryczny. Trzeba też niezwykłej matematycznej wiedzy, aby skomponować z nich tak skomplikowany wzór. Naukowcy z Harvardu zachodzą w głowę, czy w takim razie każdy islamski artysta był genialnym matematykiem. Wydaje się to raczej mało prawdopodobne i trudno byłoby się z tym zgodzić, biorąc pod uwagę, że we współczesnej matematyce te zagadnienia zostały wyjaśnione dopiero w latach 70. XX wieku w pracach m.in. Sir Rogera Penrose?a. Niektórzy kwestionują nawet, czy w ogóle ktokolwiek w świecie muzułmańskim miał tak zaawansowaną wiedzę z zakresu geometrii. Przypuszczają, że jest to raczej przejaw zaawansowania w dziedzinie zdobnictwa, niepoparty wiedzą matematyczną.
Zapominają jednak o tym, że, o ile u podstaw matematyki leżą dokonania starożytnych Greków, które przejęła nauka zachodnia, o tyle wiele z tych starożytnych dokonań, dotarło do Europy po okresie średniowiecza, poprzez świat muzułmański. Muzułmanie, nie tylko przechowali tę wiedzę, ale również zgłębiali ją i rozwijali oraz wzbogacali wiedzą zaczerpniętą od innych kultur, z którymi się stykali, czyli z Indii i Chin.
Można więc przypuszczać, że wiedza muzułmańskich uczonych zaowocowała powstaniem wzorów, które potem zwykli rzemieślnicy tylko precyzyjnie powtarzali. Na to akurat mamy dowody, ponieważ w pałacu Topkapi w Istambule odkryto zwoje wzorników z bardzo zaawansowanymi dekoracjami opartymi właśnie na użyciu tych pięciu kształtów. W ten sposób okazuje się, że matematyka jest nauką uniwersalną, która łączy nie tylko różne kultury, ale również różne epoki.
Stojąc na placu Registan w Samarkandzie, przyjrzyjcie się tym potężnym ścianom udekorowanym milionami maleńkich płyteczek i pomyślcie o tysiącach bezimiennych artystów i rzemieślników, którzy wieki temu układali je mozolnie. Stworzyli w ten sposób ponadczasowe dzieło, które zachwyca nie tylko pod względem estetyki kształtami, kolorami i bogactwem wzorów, ale również jest godne podziwu ze względu na matematyczną precyzję i symbolizm.[wegallery id=”72879″ type=”grid” col=”3″ caption=”no” link=”file”]
Autor: Monika Pazera
Artykuł został przygotowany przez biuro podróży Czajka Travel http://czajkapodroze.pl/region/azja-centralna/uzbekistan , organizatora wycieczek objazdowych.
Główna specjalność to: Kaukaz, Azja, Karaiby i Ameryka Południowa.