Biała Gwiazda wchodzi w sezon trzema punktami. Wisła Kiko Ramireza pokonała po ciekawym widowisku Koronę Kielce 2:0. Gole dla krakowian strzeliła stara gwardia – Patryk Małecki (ach, cóż to był za gol!) i Paweł Brożek.
Wiele było meczowych zapowiedzi, przypuszczeń i przewidywań – jednak jak zawsze o wszystkim miało zadecydować boisko. Wisła Kraków na otwarcie nowej rundy zmierzyła się z Koroną Kielce. Starcie dziesiątej z dziewiątą ekipą mimo siarczystego mrozu miało rozgrzać serca kibiców. Przed meczem miało miejsce symboliczne przekazanie Arkadiuszowi Głowackiemu koszulki z numerem 330 – tyle bowiem występów w Ekstraklasie w barwach Wisły uzbierał już kapitan krakowian!
Pajęczyna zdjęta!
Jeżeli rozpoczynać sezon, to z przytupem – bo przecież nie mogło zacząć się piękniej. Po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Sadloka, futbolówka spadła pod nogi Patryka Małeckiego, który z woleja przymierzył wprost w okienko bramki Peskovicia! Gol kolejki – to pewne, gol sezonu – być może! Dwie minuty później po raz pierwszy próbowali odpowiedzieć goście, lecz strzał Możdżenia poszybował wysoko nad bramką. W 19. minucie trójkową akcję przeprowadzili Tomasz Cywka, Krzysztof Mączyński i Zdenek Ondrasek, jednak próbę Czecha zablokował jego rodak – Radek Dejmek.
W odpowiedzi piękną kombinacyjną akcją popisali się Złocisto-Krwiści, lecz Iljana Micanskiego w ostatniej chwili uprzedził Ivan Gonzalez, który wyrósł jak spod ziemi i nabił Bułgara, dzięki czemu futbolówka poszybowała nad bramką. Chwilę później tuż przed polem karnym gości sfaulowany został Ondrasek, ale strzał Sadloka padł łupem Peskovicia. W 31. minucie tym razem groźnie kropnął Możdżeń, skutecznie interweniował jednak Załuska, a Głowacki wyjaśnił sytuację.
Bohater Mąka
Siedem minut później Patryk Małecki okiwał jak dziecko Kena Kallaste, po czym huknął na bramkę Korony. Strzał zatrzymał się na Dejmku i trafił w rękę Estończyka. Gwizdek Tomasza Kwiatkowkiego milczał, a po chwili mógł odgwizdać bramkę dla Korony, jednak na nasze szczęście po strzale Micanskiego futbolówka zatańczyła na linii i wybił ją Krzysztof Mączyński. Była to ostatnia godna odnotowania akcja pierwszej połowy.
Drugą Biała Gwiazda mogła zacząć bardzo konkretnie, lecz Małeckiemu zabrakło centymetrów, by pokonać Peskovicia po raz drugi. W odpowiedzi potężnie zza szesnastki uderzył Palanca, lecz Załuska w efektownym stylu zbił futbolówkę do boku. Osiem minut później z rzutu wolnego sprzed pola karnego Możdżeń trafił w mur, a dobitka Kallaste poleciała w trybuny.
Brożek – do trzech razy sztuka
W odpowiedzi Wisła przeprowadziła szybką akcję prawą stroną, a wrzutę Cywki mógł sfinalizować Ondrasek, któremu do dostania futbolówki zabrakło bardzo niewiele. Chwilę później w miejsce Czecha pojawił się Paweł Brożek, który powinien wyprowadzić Wisłę na prowadzenie. Po trójkowej akcji, którą zapoczątkował Boguski, a przyspieszył Małecki, piłka trafiła do ?Brozia?, którego uderzenie minęło prawy słupek bramki Peskovicia.
Kolejną poważną kontrowersję mieliśmy w 65. minucie, gdy w starciu jeden na jeden Patryk Małecki padł na ziemię po kontakcie z Radkiem Dejmkiem. Tomasz Kwiatkowski uznał jednak, że ?Mały? symulował i ukarał go żółtą kartką. Chwilę później Wiśle udało się przedostać pod pole karne bez przerwania akcji gwizdkiem, lecz po centrostrzale Sadloka sytuacyjne uderzenie Zachary złapał Pesković.
Wisła nieco cofnęła się po wejściu Pola Lloncha i nastawiła się na grę z kontry. Po jednej z nich brutalnie faulowany został Llonch, lecz sędzia Kwiatkowski nie dał kartki. Na całe szczęście arbiter zauważył faul Diawa na Boguskim i podyktował jedenastkę. Tę strzałem na raty na gola zamienił Paweł Brożek i przy R22 zrobiło się nieco spokojniej! Nieważne jak, ważne, że w sieci!
Wielki powrót
Na pięć minut przed końcem po świetnym podaniu ?Mąki?, napastnik Wisły nawinął Diawa i huknął w światło bramki, lecz zarazem w zasięg Peskovicia. Ostatnią ripostą Korony był strzał w niebo Rymaniaka. I jeszcze w ostatniej minucie Stilić mógł przywitać się z R22 golem na 3:0, ale jak nie dziś to następnym razem!
Wisła Kraków – Korona Kielce 2:0 (1:0)
1:0 Małecki 13?
2:0 Brożek 79?
FOTORELACJA – JAN GRACZYŃSKI /INFO Kraków24
Wisła: Załuska – Cywka, Głowacki, Gonzalez, Sadlok – Zachara (68? Llonch), Mączyński, Popović (86? Stilić), Małecki – Boguski – Ondrasek (60? Brożek)
Korona: Pesković – Rymaniak, Dejmek, Diaw, Kallaste – Marković (46? Mrozik), Możdżeń – Abalo (66? Pylypczuk), Aankour (81? Górski), Palanca – Micanski
Żółte kartki: Głowacki, Małecki, Mączyński
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy
Widzów: 10 511
Źródło: Jakub Pobożniak – Biuro Prasowe Wisły Kraków SA