Wtorek wprawdzie zapowiada się burzowo, ale nie brakuje nam ochoty na ciekawe spędzenie czasu! W mieście panuje urodzaj filmów, spektakli i gorących koncertów. Co więc tym razem możecie wybrać z naszego kulturalnego rozkładu? Oto on!
Bagatela zaprasza dziś na Karmelicką na „Mayday”. Przeżyjecie fajerwerki śmiechu, a zarazem pean na cześć męskiej zaradności, pomysłowości i intelektu. Niejaki John Smith, taksówkarz, usiłuje wybrnąć z pomocą przyjaciela z tarapatów i nieoczekiwanych zbiegów okoliczności, demaskujących jego podwójne życie: w dwóch oddzielnych domach, z dwiema różnymi, równie mocno kochającymi go małżonkami. Smith stacza śmiertelny pojedynek z obiema kobietami, jednym homoseksualistą i komplikującymi jeszcze bardziej sytuację gapowatymi inspektorami policji londyńskiej. Historia wpadki bigamisty wydawałaby się dobrym tematem na tragedię, Cooney udowodnił, że to najśmieszniejszy temat na świecie. Początek o godz. 16.30.
Jeżeli macie już dowód osobisty, to nieco później możecie wybrać się do Ludowego. O 19.30 na Teatralnym zobaczycie spektakl „Prywatna klinika”. W mieszkaniu pewnej atrakcyjnej kobiety powstaje niezwykłe zamieszanie – pojawiają się jej kochankowie, ich żony, jej najlepsze przyjaciółki i… były mąż. Początkowe poważne tarapaty zamieniają się w splot dowcipnych sytuacji toczących się w zawrotnym tempie, ale zakończonych happy endem. W obsadzie są: B. Schimscheiner, T.P. Łomnicki, M. Bizoń, P. Durska.
Jeżeli nie scena, to może duży ekran? O 20.00 Agrafka na Krowoderskiej zaprasza na film „Archikosmos” autorstwa Marcina Zasady i Marcina Nowaka. To będzie pierwszy pokaz poza stolicą Górnego Śląska! Film dokumentalny o katowickiej powojennej architekturze modernistycznej i o tym, jak era kosmicznych odkryć inspirowała śląskich architektów. Pół wieku temu Katowice nie wychowywały astronautów. Produkowały rzesze górników przodowych. W Polsce nie było jednak drugiego miasta o tak pozaziemskich horyzontach. Choć z orbitalnej perspektywy Katowice wyglądały jak gęsta chmura dymu, to tu w latach 50., 60. i 70. snuto i spełniano architektoniczne wizje marsjańskiej przystani na Ziemi, gdy cały świat oddawał się najróżniejszym rozważaniom na temat nadchodzącej kolonizacji kosmosu. Epoka zwana space age pozostawiła w Katowicach fascynujące, ale i zupełnie zapomniane dziś cywilizacyjne dziedzictwo.
Mówi się powszechnie o kryzysie rynku wydawniczego. Obecne czasy nie są łatwe także dla autorów publikujących w Rosji. Jednak z historii wynika, że czym gorszy okres dla wydawnictw, tym lepszy dla literatury. Gdzie i jak jej szukać? Czym się kierować przy wyborze? Czy wśród współczesnych pisarzy są postaci na miarę Dostojewskiego, Czechowa, Tołstoja? Na te i inne pytania dotyczące współczesnej literatury rosyjskiej odpowie Aleksandr Gawriłow podczas spotkania w Międzynarodowym Centrum Kultury. Aleksandr Gawriłow – dziennikarz, krytyk literacki, autor programów telewizyjnych poświęconych literaturze. W latach 2000–2010 był redaktorem naczelnym najstarszego w Rosji tygodnika literackiego „Книжное обозрение”. Jest jednym z organizatorów moskiewskich targów książki „Non/Fiction” i współzałożycielem internetowego serwisu wydawniczego „Ridero”, jurorem wielu konkursów literackich, dyrektorem programowym i założycielem organizacji non-profit „Институт книги”, rosyjskiego odpowiednika polskiego Instytutu Książki. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.00 w Międzynarodowym Centrum Kultury, Rynek Główny 25.
A w Alchemii o 20.00 usłyszycie i zobaczycie nowe, międzynarodowe trio „free improvised music”, składające się z muzyków już doświadczonych, ale wciąż młodych. Improwizatorzy chcą eksplorować energetyczne obszary swobodnej kreacji muzycznej, czerpiąc pełnymi garściami z tradycji zarówno jazzowej, jak i rockowej. Wirtuozerskie umiejętności oraz doświadczenie w swobodnym improwizowaniu są gwarancją wysokiej jakości koncertów. Wystąpią więc: Albert Cirera – kataloński saksofonista, znany ze współpracy z wieloma muzykami, twórca wielu zespołów improwizatorów i jazzowych. Szczególnie mocno obecny na międzynarodowej scenie hiszpańsko-portugalskiej. Nicolas Field – perkusista, improwizator i kompozytor mieszkający w Genewie. Aktywnie działa na międzynarodowej scenie muzyki współczesnej improwizowanej – współpracuje między innymi z takimi muzykami, jak Akira Sakata czy Otomo Yoshihide, komponuje muzykę do spektakli w teatrach całej Europy. Jest również uznanym twórcą instalacji audiowizualnych. Rafał Mazur – jeden z najbardziej twórczych polskich improwizatorów. Zajmuje się radykalną, spontaniczną improwizacją. Twórca koncepcji Sound Oriented Improvisation oraz warsztatów rozwijania zdolności improwizatorskich Dao Improwizacji, opartych o daoistyczne strategie działania używane w sztukach walki. Jako akademicki filozof pracuje nad koncepcją improwizacji jako adaptacyjnego działania twórczego.