To już ostatni zimowy weekend. Pomimo zapowiadanej dobrej pogody, warto spędzić go korzystając z bogatej oferty wystaw, koncertów, spektakli i projekcji filmowych w naszym mieście.
Zaczynamy od koncertu jednego z czołowych polskich wokalistów i muzyków obecnie, czyli Krzysztofa Zalewskiego! Zagra on w Klubie Studio już w najbliższą niedzielę o godz. 20. Marcowa trasa podsumowuje jego dotychczasowe koncertowe poczynania, ale co najważniejsze, podczas koncertów fani będą mogli usłyszeć premierowe utwory zapowiadające nową płytę. Nie zabraknie też na pewno utworów z jego ostatniej płyty „Zalewski śpiewa Niemena”, która przyniosła mu ostatnio Fryderyka w kategorii „Nowe wykonanie”. Otrzymał też nagrodę Fryderyka w kategorii „Utwór roku” za „Początek” w wykonaniu Męskie Granie Orkiestra. Hit wakacji, który wykonał wspólnie z Dawidem Podsiadło i Kortezem to kolejna jego muzyczna wizytówka.
Dzień wcześniej na scenie Klubu Studio pojawi się wokalistka, która już od kilku lat czaruje nas swoim delikatnym głosem i wrażliwymi tekstami. Mowa oczywiście o Meli Koteluk, która niedawno wydała swój najnowszy album pt. „Migawka”. Zdobył on Fryderyka 2019 w kategorii Album Roku Pop Alternatywny. W warstwie tekstowej album porusza trzy ważne obszary codziennego doświadczenia – miłości, wolności i śmierci. Autorką wszystkich tekstów jest Mela, muzyka powstała w kolektywie – odpowiada za nią cały zespół. Już w sobotę o godz. 20.
W niedzielny wieczór w Fortach Kleparz zagrają Mitch&Mitch! Po 17 latach grania mają na koncie 7 płyt długogrających. Współpracowali z tuzami scen krajowych i zagranicznych, grali wszędzie, zrobili wszystko. Po elektroakustycznych eksperymentach z Felixem Kubinem, szalonym czasie spędzonym z polskim piosenkarzem Zbigniewem Wodeckim, czy wyprawie do Brazylii, gdzie spotkali się z producentem i muzykiem Kassinem, rok 2019 przyniesie limitowaną winylową EPkę podsumowującą ich wieloletnią miłość do niedocenionego gatunku muzycznego jakim jest library music. Brzmi intrygująco? Dla nas tak! Poza tym „Mitche” to gwarancja scenicznej energii i muzyki na najwyższym poziomie. Początek koncertu o godz. 19.
Tydzień Kina Hiszpańskiego w Kinie pod Baranami to już wiosenna tradycja. Nie inaczej jest w tym roku – od czwartku 14 marca przez kolejne 7 dni będziemy mogli oglądać najciekawsze propozycje filmowe z Półwyspu Iberyjskiego. Co w programie? Przyjrzymy się m.in. skorumpowanej Hiszpanii w uhonorowanym siedmioma nagrodami Goya najnowszym filmie Rodrigo Sorogoyena „Królestwo” ze znakomitym Antonio de la Torre w roli głównej. W programie znalazł się także zwycięzca festiwalu w Maladze „Berlin. Barcelona” Eleny Trapé czyli opowieść o czwórce znajomych, których niespodziewana wizyta u przyjaciela w Berlinie nie spotyka się z ciepłym przyjęciem. Na ekranie pojawi się też czarna komedia Gracii Querejety „Mokra robota” o zamożnej kobiecie, której kłótnia z byłym mężem wymyka się spod kontroli. Seanse głównie o godz. 19:15 i 21:15, a także bonusowe o innych porach!
W BAL-u na Zabłociu w sobotę o godz. 21 zobaczymy nominowane w tym roku do statuetki animacje krótkometrażowe. Na czele z jej zwycięzcą, czyli uroczym filmem „Bao”, gdzie chińska mama, cierpiąca na syndrom pustego gniazda, dostaje kolejną szansę na macierzyństwo, gdy jeden z jej pierożków budzi się do życia. Niektórzy mogli zobaczyć go przed seansem „Iniemamocnych 2”, kiedy to był wyświetlany w kinach! A poza nim jeszcze animacje z Kanady, Irlandii, USA czy Rosji. Polecamy!
Oscarowe echa w naszym rozkładzie jazdy nie cichną – w tym roku nagrodę za najlepszy długometrażowy film dokumentalny dostał „Free Solo: ekstremalna wspinaczka”. Film na polskie ekrany wejdzie 29 marca, ale w najbliższy piątek przedpremierowo będziecie mogli zobaczyć go na ekranie Agrafki! Zapierająca dech w piersiach przyroda i przerażający plan – wspinaczka na wysokość 2300 m po niemal pionowej skale, i to bez zabezpieczenia. Alex Honnold postanowił dokonać niemożliwego i spełnić życiowe marzenie – wspiąć się na majestatyczny El Capitan w parku narodowym Yosemite. Podobno oglądając ten film można nabawić się lęku wysokości! Ale nadal uważamy, że warto go obejrzeć w piątek o godz. 20:15.
Już niewiele czasu zostało Wam, aby obejrzeć aktualne wystawy w MOCAK-u! A jest kilka ciekawych ekspozycji, które chcemy Wam polecić. „Karol Marks vs Moby Dick. Analiza formy i rozbiórka idei” Krzysztofa M. Bednarskiego to cykl rzeźb, które artysta tworzył na przestrzeni lat i w których inspirował się dwoma motywami. Były to głowa Karola Marksa oraz motyw łodzi z „Moby Dicka”. Koncepcja wystawy koncentruje się na tych dwóch symbolach, pokazując, jak wiele treści można im narzucić i z nich wyciągnąć poprzez odpowiednie zabiegi rzeźbiarskie. Z kolei „Ranny, który może chodzić” Markusa Muntean i Adi Rosenblum to wystawa monumentalnych kompozycji– scen zbiorowych opatrzonych cytatami z literatury. Bohaterowie ich obrazów to młodzi ludzie, których sylwetki zostały przemalowane z materiałów fotograficznych pochodzących z archiwum artystów oraz z czasopism i internetu. Obydwie wystawy w MOCAK-u jeszcze do 24 marca!
Weekend pełen wrażeń zaserwuje nam Teatr KTO! Każdego dnia zobaczymy tam inny spektakl. Rozpocznie się w piątek od „Raportu Panika” Artiego Grabowskiego, czyli krakowskiego performera. Jego monodram z pewnością będzie nietypowym doświadczeniem artystycznym! Początek o godz. 19 na Scenie Klasycznej AST na ul. Warszawskiej 5. W tym samym miejscu w sobotę o godz. 19 zobaczymy „Chór sierot”. Spektakl trwa dokładnie tyle, ile III Symfonia (zwana też Symfonią Pieśni Żałosnych) Henryka Mikołaja Góreckiego, która towarzyszy aktorom od początku do końca przedstawienia, wyznaczając rytm całej opowieści. A w niedzielę również na scenie AST o godz. 19 „Sprzedam dom, w którym już nie mogę mieszkać”. Spektakl inspirowany jest życiem i twórczością Bohumila Hrabala. Poza działaniami na scenie aktorzy anektują wszystkie możliwe przestrzenie teatru, wprowadzają widzów w magiczny świat postaci Hrabala.
Rzecz dzieje się wieczorem i w noc poprzedzającą rozprawę sądową, w której oskarżonym jest Dymitr Karamazow, a jednym ze świadków ma być jego przyrodni brat Iwan… Tak można rozpocząć opis spektaklu „Zmora” Teatru Mumerus, który możecie zobaczyć na ich scenie już w najbliższy poniedziałek o godz. 19 . Spektakl jest oparty na fragmentach „Braci Karamazow” Fiodora Dostojewskiego, wśród których najważniejszy to rozmowa z tytułową zmorą, jedną z najbardziej znanych sekwencji z literatury światowej. W specjalnie skomponowanej, małej przestrzeni Teatru Zależnego na Kanoniczej 1 rozgrywa się historia zbrodni. Bo „Bracia Karamazow” są także powieścią kryminalną.
Na scenie Teatru Ludowego „Hańba” na podstawie powieści Coetzee’go. Na scenie ofiary po raz kolejny stają twarzą w twarz z oprawcami, jednym i drugim udziela się głosu. Pytanie brzmi, czy ten akt może doprowadzić do pojednania, czy też stanowić będzie kolejny rozdział niekończącej się historii ludzkiego cierpienia. Stawiając kolejne pytania, odkrywamy niewygodne prawdy, które prowadzą do coraz trudniejszych pytań. O winę, o wstyd, o samotność, o naturę nienawiści i przemocy, o mężczyzn, o kobiety. Spektakl na Scenie Stolarnia już w piątek o godz. 18.