Cztery pojemniki z dokumentami ze spalonego archiwum miejskiego, które do tej pory były zabezpieczane przez policję, zostały 16 lutego przekazane do Archiwum Narodowego, którego pracownicy zbadają ich stan. Dobiegają końca działania straży na miejscu pożaru i prawdopodobnie dziś teren zostanie przekazany Urzędowi Miasta Krakowa.
Na miejscu, nieprzerwanie od 6 lutego, policjanci prowadzą czynności w postępowaniu prokuratorskim i zabezpieczają obiekty. Teren archiwum został także dodatkowo ogrodzony. Urząd miasta wynajął dodatkowo firmę ochroniarską, która razem z policjantami będzie nadzorować teren. W budynku administracyjnym, który został zalany podczas działań ratowniczo-gaśniczych, zostały – ze względu na niską temperaturę – zainstalowane dmuchawy oraz agregaty prądotwórcze. W najbliższych dniach stan budynku zostanie skontrolowany przez ekspertów, którzy określą czy w budynku mogą bezpiecznie przebywać ludzie oraz to, czy stan instalacji pozwala na bezpieczne podpięcie mediów.
– Decyzja o wszczęciu postępowania w sprawie katastrofy budowlanej w obu spalonych halach, którą otrzymaliśmy od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego wyklucza w tej chwili wejście do zniszczonych obiektów i wydobywanie z nich dokumentów – mówi Antoni Fryczek, sekretarz miasta, który przewodniczy komisji ds. zabezpieczania archiwaliów powołanej przez prezydenta Krakowa 11 lutego.
Urząd czeka w tej chwili na wytyczne PINB, w jaki sposób zabezpieczyć archiwalia znajdujące się w halach oraz kiedy i na jakich zasadach będzie możliwe rozpoczęcie ich fizycznego wydobywania z pogorzeliska.