Patrol suskiej drogówki zatrzymał 39-letniego kierowcę jaguara, który mając wydaną decyzję o cofnięciu uprawnień, kierował samochodem, mając w organizmie ponad 3 promile. Jego jazda zakończyła się na przydrożnym drzewie. Za swoje zachowanie będzie tłumaczył się przed sądem, gdyż grozi mu wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Pomimo licznych informacji w mediach jak i kampanii społecznych nadal nie brakuje nietrzeźwych kierujących na drogach. W niedzielny wieczór (14.01.br.) przed godziną 20, do ich grona dołączył 39 – letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego, który w Zembrzycach poruszając się samochodem marki Jaguar, zjechał z drogi krajowej i uderzył w przydrożne drzewo. Jak się okazało, znajdował się on pod silnym działaniem alkoholu – badanie alkomatem wykazało ponad 3,2 promila. Dodatkowo, policjanci ustalili, że kierowca nie stosuje się do decyzji starosty o cofnięciu uprawnień do kierowania. 39-latek, poruszał się z pasażerką, która również była pod działaniem alkoholu. 37-latka po zdarzeniu została zabrana do szpitala jednakże na szczęście nic poważnego się jej nie stało.
Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości czy pomimo decyzji o cofnięciu uprawnień grozi kara nawet do 3 lat więzienia. Sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat oraz nakłada grzywnę, a także świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości nie niższej niż 5000 złotych.
Apelujemy do kierowców, by nie wsiadać za kierownicę pod wpływem alkoholu, gdyż jazda w takim stanie może zakończyć się tragedią nie tylko dla samego kierowcy ale też dla osób postronnych.