Policjanci z Komisariatu Policji w Świątnikach Górnych namierzyli i zatrzymali 42-latka za kradzież kamery z terenu prywatnej działki w gminie Mogilany. Zuchwalec wdrapał się na słup, skąd zdemontował znajdującą się tam kamerę o wartości 900 złotych. Złodziej jednak nie przypuszczał, że kamera wciąż nagrywa… Obraz z monitoringu szybko doprowadził funkcjonariuszy do złodzieja.
31 stycznia br. policjanci ze Świątnik Górnych zostali powiadomieni o kradzieży kamery wraz z kartą SIM o wartości 900 złotych. Kamera była założona na słupie, znajdującym się na terenie prywatnej działki w gminie Mogilany. Okazało się jednak, że obraz skradzionej kamery wciąż jest aktywny i nagrywany. Policjanci dokładnie przeanalizowali nagranie i podążając drogą, którą przemierzył złodziej, a która to przedstawiała głównie chodnik lub drogę, zlokalizowali okolice, do której się udał. Będąc już na miejscu, funkcjonariusze szybko wytypowali zuchwalca, którym okazał się dobrze im znany 42-latek z gminy Mogilany, wielokrotnie notowany za podobne przestępstwa. W miejscu jego zamieszkania policjanci znaleźli skradziony łup.
42-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży, do czego się przyznał. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 7,5 roku więzienia, bo czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy.