Dumnie góruje nad miastem, oferując wszystkim, którzy wejdą na jego szczyt wspaniałą panoramę. Przyciąga też łowców wschodów słońca i unikatowych, fotograficznych kadrów. Jednak prawdziwy urok kopca Krakusa i jego wyjątkową historię można odkryć tylko raz w roku – w pierwszy wtorek po Wielkanocy – za sprawą organizowanego u jego stóp Tradycyjnego Święta Rękawki. Tegoroczna edycja wydarzenia odbędzie się już 2 kwietnia, w godz. 11.30–18.00.
Tym razem motywem przewodnim będzie bojowy okrzyk „Wojna!”. Uczestnicy będą więc mogli nie tylko zobaczyć rekonstrukcje wczesnośredniowiecznych zwyczajów Słowian, związanych z wiosennym świętem zmarłych, obejrzeć z bliska starcie dwóch wielkich armii, czy zajrzeć do słowiańskiej osady, ale również kibicować uczestnikom turniejowych pojedynków, a także przekonać się z kim i dlaczego zawierał sojusze książę Wiślan oraz jaką rolę we wczesnośredniowiecznych zmaganiach wojennych odgrywały drużyny kobiece. Wstęp na wydarzenie jest wolny.
– Duch czasów zaklęty w zabytkowych obiektach i budynkach, które wrosły w tkankę Krakowa, stanowi wartość nie do przecenienia. Warto jednak pamiętać także o niematerialnej spuściźnie pozostawionej nam przez przodków – wyjątkowych tradycjach i obyczajach, które tworzą tożsamość naszego miasta i nas, krakowian. To właśnie do nich sięgamy podczas Tradycyjnego Święta Rękawki, zapraszając mieszkańców Krakowa i gości do poznawania wczesnosłowiańskiego dziedzictwa stolicy Małopolski. W pierwszy wtorek po Wielkanocy – 2 kwietnia – serdecznie zapraszam więc pod kopiec Krakusa wszystkich, którzy chcą stanąć oko w oko z żywą historią i stać się jej częścią – mówi Anna Grabowska, dyrektor Centrum Kultury Podgórza.
– Tym razem zajrzymy za kulisy wojennych zmagań, do których – z wielką rozwagą i zacięciem taktycznym – musieli się przygotowywać wczesnośredniowieczni władcy, mający na uwadze los swoich poddanych i ziem, na których panowali. Będzie więc okazja, by poznać zasady rządzące zawieraniem sojuszy, przyjrzeć się bliżej ówczesnemu „przemysłowi wojennemu”, którego trzon stanowiła drużyna książęca, wspierana przez rzemieślników odpowiedzialnych za uzbrojenie oraz „systemowi szkoleń”, który kładł nacisk na zdobywanie doświadczenia przez udział w turniejowych pojedynkach. W jednej z inscenizacji pokażemy również, jak wielki wpływ na morale całej armii i jej potencjał bojowy mogła mieć wówczas siła i determinacja kobiet chwytających za broń – dodaje Norbert Tkacz, członek Drużyny Wojów Wiślańskich KRAK.
Od rozsyłania wici po bojową stanicę
Jak co roku, Święto Rękawki rozpocznie obrzęd rozpalenia ognia (godz. 12.00), a tuż po nim odbędzie się zwyczajowy bieg wojów (w pełnym uzbrojeniu) wokół Kopca (godz. 12.30). Po zakończeniu biegu wszystkie drużyny biorące udział w wydarzeniu (około 30) zaprezentują się publiczności. Będą wśród nich grupy rekonstrukcyjne z całej Polski, od Tatr po Bałtyk – m.in. z: Katowic, Krakowa, Tarnowa, Łodzi, Wrocławia, Zakopanego czy pomorskich miejscowości. Nie zabraknie także tradycyjnej wróżby pomyślności dla grodu Krakowa, w której kluczową rolę odegra wielkich rozmiarów kołacz (godz. 14.00).
W programie wydarzenia znajdzie się również szereg aktywności, nawiązujących bezpośrednio do motywu przewodniego tegorocznej Rękawki – prezentujących różnorodne aspekty wojennych zmagań oraz zwyczaje związane z przygotowaniami do starcia z wrogami. Po wróżbie na pomyślność grodu Krakowa ze świątyni (Gontyny) do poszczególnych obozów zostaną rozesłane wici (pęki łoziny) nawołujące do przygotowań i stawienia się na wojnę. Uroczyście wyprowadzona zostanie również stanica – sztandar bojowy. Będzie też można zobaczyć rzemieślników szykujących uzbrojenie dla wojów oraz być świadkiem zawarcia sojuszu pomiędzy wysłannikami słowiańskiego księcia a koczownikami – by zapewnić sobie przewagę wojenną w wyprawie na północ, Wiślański władca będzie zabiegał o wsparcie konnych wojowników z południa (inscenizacja „Zawieranie sojuszy przez księcia Wiślan”, godz. 13.30). W planie jest również turniej, w czasie którego w szranki stawać będą najdzielniejsi z dzielnych (godz. 14.45). Równolegle do turnieju będzie też można obserwować inscenizację, w której zbuntowane niewiasty, nie mogące patrzeć na niezdecydowanie swoich mężów, postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i formują zbrojny oddział („Vlasta zbiera drużynę”, godz. 14.45). Scena ta nawiązuje do historii Libuszy i głównodowodzącej jej armią Vlasty, (opisanych przez czeskiego kronikarza Kosmasa), które stanęły do walki przeciw mężczyznom.
Punktem kulminacyjnym imprezy – jak co roku – będzie wielka bitwa wojów, w której Wiślanie zmierzą się z najeźdźcami (godz. 16.00). Na pole bitewne słowiańscy wojownicy wejdą przez bramę wojenną (dla tych wszystkich, którzy polegną w boju stanowiącą też przejście do krainy zmarłych, Nawii) oraz niosąc świętą stanicę (sztandar), która – tak, jak u Rańskich wojowników z Rugii (opisanych przez Saxo Gramatyka) – posiada moc, pozwalającą wojownikom stawić czoła każdemu przeciwnikowi, włącznie z bóstwami. Gdy bitwa dobiegnie końca – zgodnie ze starosłowiańskim zwyczajem – brama i stanica zostaną uroczyście spalone.
Podczas wydarzenia organizator zadba także o muzyczne akcenty z epoki. W programie Święta Rękawki znalazły się dwa koncerty. Pierwszy z nich (godz. 15.00) to akustyczny występ zespołu Żmij, który wykonuje rockowe interpretacje muzyki ludowej oraz własne utwory inspirowane klimatem słowiańskim. Tegoroczną Rękawkę zakończy natomiast godzinny koncert (godz. 17.00–18.00) zespołu folkowego Daj Ognia (godz. 17.00), którego muzyka łączy dźwięki archaicznych lir smyczkowych, białego śpiewu, dud, bębnów i kości, splatających się w niezwykłe brzmienie.
Przez cały czas trwania Święta Rękawki będzie też można obserwować życie we wczesnośredniowiecznej osadzie. Rękawce towarzyszyć będzie również jarmark sztuki, rękodzieła i potraw tradycyjnych, w ramach którego swoje produkty (najczęściej wykonywane ręcznie, a także wpisujące się w historyczny charakter wydarzenia) będą sprzedawać lokalni artyści i rzemieślnicy.
Literacka premiera i gratka dla miłośników gier karcianych
Zarówno stałych bywalców jaki i nowych uczestników Święta Rękawki zapraszamy do odwiedzenia stoiska informacyjno-sprzedażowego Centrum Kultury Podgórza – zlokalizowanego tuż przy wejściu na teren imprezy, po lewej stronie. Będzie tam można otrzymać nie tylko wszystkie informacje związane z przebiegiem wydarzenia i jego szczegółowym programem, ale również kupić oficjalne gadżety rękawkowe, z unikatowej linii stylizowanych pamiątek, wyprodukowanych na zlecenie Centrum Kultury Podgórza.
Będzie też coś specjalnego dla kolekcjonerów ozdobnych magnesów oraz coś naprawdę wyjątkowego dla miłośników gier rodzinnych – inspirowana Świętem Rękawki i mitologią słowiańską gra w pary „Z tarczą czy na tarczy?”. Pojawi się też nowość, czyli gra karciana dla młodzieży i dorosłych „Słowiańska Knieja”.
Podczas tegorocznej Rękawki swoją premierę będzie miała również książka popularno-naukowa „Święto Rękawki – od słowiańskich obrzędów do nowożytnej tradycji”, wydana przez Centrum Kultury Podgórza. Na zlecenie CKP napisała ją p. Ewa Kubica-Kabacińska – archeolożka specjalizująca się w średniowiecznymi nowożytnym osadnictwie oraz architekturze, pracownik naukowy Muzeum Archeologicznego w Krakowie, od wielu lat zaangażowana w organizację Tradycyjnego Święta Rękawki na Kopcu Krakusa.
– Ta książka to unikat na rynku wydawniczym. Takiego kompendium, zbierającego w jednym miejscu najważniejsze informacje i naukowe fakty dotyczące genezy, początków i ewolucji tego wyjątkowego święta dotąd nie było. Co więcej, autorka prowadzi czytelników przez wszystkie historyczno-archeologiczne meandry tego zagadnienia w sposób niezwykle ciekawy i przystępny, sprawiając, że podróż w czasie okazuje się być możliwa. Sięgając po tę pozycję nie zawiodą się zarówno Ci już zafascynowani fenomenem Rękawki jak i wszyscy, dla których to temat zupełnie nowy i nieznany – przekonuje Anna Grabowska.
Tradycja sięgająca VIII w.
Szacuje się, że przedchrześcijańska tradycja odprawiania wiosennych obrzędów ku czci zmarłych – do których nawiązuje Święto Rękawki – sięga wczesnego średniowiecza (ok. VIII w.). Najtrwalszym śladem po tym słowiańskim święcie było urządzanie na kopcu styp pogrzebowych za zmarłych, którym poświęcano chleb, jabłka a przede wszystkim jaja, które – jak wierzono – miały moc zjednywania dobra, obrony przed złem, a jako ziarno życia zasilały duszę zmarłego. To właśnie stąd pochodzi zwyczaj zrzucania pożywienia ze stoków Kopca wprost w ręce okolicznej biedoty, który zachował się do XIX w. Charakterystycznym elementem przedchrześcijańskich zaduszek było również palenie oczyszczających ogni oraz sadzenie świętych gaików, które miały zapewnić spokój duszom zmarłych. Z czasem charakter wydarzenia się zmieniał – odchodzono od kultywowania zwyczajów zapoczątkowanych przez przodków. W połowie XX w. Rękawka kojarzona już była jedynie z festynem i jarmarczną atrakcją.
W 2001 r. – z inicjatywy Centrum Kultury Podgórza i drużyny Wojów Wiślańskich KRAK – udało się powrócić do historycznych korzeni święta i przygotować rekonstrukcję wydarzeń sprzed wieków. Od tamtej pory, co roku – we wtorek po Wielkanocy – pod kopcem Krakusa można przenieść się w czasie i zobaczyć jak wyglądało życie we wczesnośredniowiecznych osadach, potyczki zbrojne wojów oraz tradycyjne obrzędy odprawiane ku czci zmarłych.